Strony

niedziela, 18 maja 2014

Quien no llora, no mama

Czy należy walczyć o swoje? Koniecznie! Często tylko w ten sposób możemy do czegoś dość. Wielu z nas jest jednak zbyt przerażonych samym faktem wypowiedzenia na głos własnych potrzeb, siedzimy więc cicho i po cichu liczymy na to, że inni sami w cudowny sposób odkryją czego chcemy. Przytoczę więc dzisiaj hiszpańskie przysłowie, które w obrazowy sposób przypomina nam, że nie tędy droga i że często aby coś osiągnąć musimy głośno się o to upomnieć
źr. google


Przysłowie ma dwie wersje: El que no llora, no mama lub Quien no llora, no mama. Nie wiem czy dla wszystkich jasne jest jego dosłowne znaczenie, bo drugi z czasowników raczej nie jest używany przez nas na codzień, chyba że jesteśmy w towarzystwie młodych matek lub pracownic poradni laktacyjnych. Mamar oznacza "karmić piersią" lub "ssać pierś", więc pojawia się najczęściej w kontekście osesków i ich szczęśliwych mam. To właśnie bobasy wiedzą najlepiej jak się upominać o swoje, chociaż potrafią to robić  tylko jeden sposób: głośnym, żałosnym płaczem. Wiedza, że kto nie płacze, ten nie dostanie mleka, więc wkładają w to tyle energii ile potrzeba. 

Współcześnie powiedzenia tego używa się często i w najróżniejszych kontekstach. Nie ma też żadnego tabu dotyczącego karmienia piersią, a w przysłowiu dosłowne znaczenie poszczególnych wyrazów się zaciera. Używane jest przede wszystkim dla wyrażenia tego o czym pisałam w pierwszym akapicie: aby coś uzyskać, trzeba się za tym nachodzić, napłakać, czasem po prostu trzeba się o to głośno i dobitnie upomnieć.
Jutro poniedziałek... może warto wprowadzić to przysłowie w życie? Należy Wam się lepsza ocena? Od dawna zasługujecie na awans lub podwyżkę? Wasze osiągnięcia w pracy czy w nauce zostały przemilczane? El que no llora, no mama... do płaczu więc!

8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe powiedzonko :D Szkoda, że raczej nic nim nie wymuszę na maturze z hiszpańskiego, a przydałoby się, oj przydało xD

    OdpowiedzUsuń
  2. podsawowa matura z hiszpanskiego to pestka wiec nie ma co sie spinac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdaję rozszerzenie ;) i patrząc na rozszerzenie z angielskiego... zaczynam się bać xD

      Usuń
    2. Ciekawa jestem takiej matury z hiszpańskiego. Jak już będzie "po" to poszukam sobie arkuszy w internecie, z ciekawości o co tam Was pytają. Na pewno będzie dobrze, Agapi, tylko nie przesadź z kolokwializmami na egzaminie! ;)

      Usuń
    3. Nie pękaj na pewno będzie dobrze :). Pozytywne myślenie to połowa sukcesu!

      Usuń
  3. To ja będę dzisiaj płakała mocno, żeby w pracy dawali mi wiecej wolnego :D

    OdpowiedzUsuń